poniedziałek, 14 marca 2011

... WSZYSTKO W PORZĄDKU ...

Jakiś czas temu miałem przyjemność fotografować ślub Oli i Adriana. Pozwolę sobie opowiedzieć historię ich ślubu w kilku moich ulubionych kadrach.


















Rodzice i goście przywitali Ich tradycyjnie - chlebem i solą.
Ola i Adrian odwdzięczyli się ogniem flamenco, ale o tym już niebawem ;) 







C.D.N.




.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz