Prezentowana dziś fotografia pochodzi z ostatniej sesji, która odbyła się przypadkiem, wielkim nakładem kosztów i w ostatniej chwili. Miejsce było beznadziejne, dobrze, że chociaż panna młoda była ładna, co uratowało całe to przedsięwzięcie ;) Zuzia co blendę trzymała też była ładna, ale najładniejszy był Pan młody- chłopak cud malina. A najbrzydszy był pan fotograf.
W kolejności od lewej do prawej występują :
1. Korneliusz - jako młody
2. Samosiejka - jako młoda
3. Zuzia co blendę trzymała
4. brzydki fotograf - czyli mój nieskromny organizm.
Ps. AAAobecne foto z nagłówka bloga również pochodzi z tej sesji, a już niedługo pojawi się więcej materiału z tego wydarzenia ;D tu bi kontiniued
Forograf faktycznie paskudny, no i do tego biedny jak żul. Nawet ubrania nie ma.
OdpowiedzUsuńJest to element Autolansu, nie mylić z zarabianiem ciałem ;)
OdpowiedzUsuńTomaszu jestes kurna wielki
OdpowiedzUsuńStanął mi!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMihu a ja myślałem , że w naszym wieku to takie rzeczy się nie przytrafiają ;P
OdpowiedzUsuńRadlako żuchwaaa mocno do przoduu, kiedyś były łokcie w górze :), Mihu pyta w górę :)
OdpowiedzUsuń"Mihu a ja myślałem , że w naszym wieku to takie rzeczy się nie przytrafiają ;P"
OdpowiedzUsuń:D chyba Tobie ;P