Ciąg dalszy sesji mocno poślubnej ;) Tym razem tylko Korneliusz. Chłopak jak malina, w czasie robienia zdjęć okazało się , że ma ukryte talenta modelingowe ( tak to się mówi ? ;)
Co by nie gadać mam zamiar Jego wraz z ładniejszą połówką pomęczyć trochę przy sztucznym oświetleniu. Nadzieję mam również , że w konia mnie nie zrobią i do studia przybędą ;)
Ho Ho Panie Tomaszu! To drugie od dołu (cz/b z przesypywanym piaseczkiem) miażdży! Bardzo mnie się podoba.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Ej tam, strasznie przeintelektualizowane to zdjęcie: niby piaseczek jak w klepsydrze, że niby upływający czas (ale kogo tu klep-Sydra? i kto ten Syder?), i ten paluszek w górę, że jest ok, a tu koledze czas przez paluszki się sypie i pierwsze bruzdy na czole, proponuję zdjęcia w kwiatuszkach i pszczółkach robić, będzie bezpieczniej ;-)
OdpowiedzUsuńPrzesadziłeś ;DDD
OdpowiedzUsuń